“Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…” chyba każdy zna te słowa, to właśnie za sprawą Adama Mickiewicza i jego dramatów święto Dziady jest znane we współczesnej kulturze. Podczas gdy zachodni świat oszalał na punkcie Halloween, my Słowianie zapomnieliśmy o ważnych obrzędach naszych przodków. Dlatego warto przyjrzeć się bliżej historii i poznać niesamowite zwyczaje towarzyszące Dziadom, podczas których to przenikały się światy żywych i umarłych.
Dziady - historia pogańskiego święta zmarłych
Dziady to święto wywodzące się z przedchrześcijańskiej kultury Słowian i Bałtów, i choć kościół katolicki próbował zwalczyć pogańskie obrzędy, to jeszcze w XIX wieku święto Dziadów było powszechnie odprawiane na wschodnich granicach Polski oraz na pograniczu litewskim i białoruskim.
Dziady to zwyczaj związany z obcowaniem żywych ze zmarłymi przodkami. Określenie Dziady wywodzi się z języka białoruskiego i oznacza przodków, którzy nawiedzają rodzinę i powracają do dawnych domostw. Taka nazwa święta była używana w gwarze ludowej na terenach Białorusi, Ukrainy i Rosji, w innych regionach zwyczaj Dziadów był znany jako: pominki, radecznica czy zaduszki.
Powszechnie utarło się przekonanie, że Dziady to święto obchodzone w listopadzie - nic bardziej mylnego! Dziady słowiańskie odprawiano nawet sześć razy w ciągu roku, cześć przodkom oddawano podczas przesileń i równonocy, które uważane były za czas walki między jasnością i ciemnością. Wierzono, że podczas przesileń magiczna granica pomiędzy światem żywych i umarłych jest szczególnie nikła. Najważniejsze obchody słowiańskich Dziadów przypadały na wiosnę i jesień:
- • wiosną święto Dziadów obchodzono w okolicy 2 maja,
- • jesienią Dziady odprawiano w nocy z 31 października na 1 listopada.
Słowiańskie Dziady - charakterystyczne obrzędy
Słowiańskie święto pamięci o przodkach było czasem spokojnej zabawy (zbyt huczna mogła spłoszyć lub rozgniewać duchy), podczas której należało odpowiednio ugościć przybyłe dusze. Do najważniejszych obrzędów należała uczta odprawiana w domach lub na grobach przodków. Przygotowane na święto Dziadów strawa (np. miód, chleb, kasza, sól, jajka czy kutia) i picie miały zapewnić żyjącym przychylność i pomyślność, a zmarłym spokój w zaświatach. Ważnym zwyczajem podczas święta Dziadów było celowe upuszczanie jadła i oblewania grobów napojami, tak aby zmarli mogli się posilić. Przed zaśnięciem gospodynie kładły na stołach białe obrusy oraz chleb i sól, by duchy odwiedzające w nocy domostwo nie były głodne.
Drugim ważnym zwyczajem słowiańskich Dziadów było palenie ognisk, przy których zziębnięte dusze mogły się ogrzać - w niektórych regionach święto Dziadów obejmowało nawet przygotowywanie specjalnej sauny dla duchów. Dodatkowo rozpalanie ognia na rozstajach dróg pełniło funkcję drogowskazu dla wędrujących dusz. Od około XVI/XVII wieku ogniska zaczęto palić na grobach, co dało początek dzisiejszemu zwyczajowi świeczek i zniczy na cmentarzach.
Ogień nie tylko ogrzewał i kierował zmarłych, miał też chronić żywych - uniemożliwiał przejście przez światy demonom, które podczas święta Dziadów miały ułatwiony kontakt z ludźmi. Dawni Słowianie nazywali demonami dusze należące do zmarłych gwałtowną śmiercią: samobójców, zamordowanych, ofiar wypadków, kobiet w połogu. Uważano, że ich zbłąkane duchy nigdy nie zaznają spokoju i będą błąkać się po ziemi. Ochronę przed niechcianymi duszami stanowiły też drewniane maski “karaboszki”, które ustawiano dookoła miejsca obrzędów lub zakładano na twarze.
Zwyczaj dziadów - zabronione czynności
Podczas święta Dziadów obowiązywały liczne zakazy, do niedozwolonych czynności należało m.in.:
- • sprzątanie resztek jedzenia,
- • głośne wstawania od stołu,
- • wylewanie wody przez okno,
- • palenie w piecu,
- • szycie i tkanie,
- • rąbanie drewna,
- • kiszenie kapusty.
Wszystko to w trosce o bezpieczeństwo i spokój wędrujących dusz - podczas słowiańskich Dziadów obawiano się, że dusze mogą zaplątać się w nici, wystraszyć głośnych dźwięków, poparzyć ogniem z komina albo rozgniewać oblaniem wodą.
Dziady - zwyczaj obdarowywania żebraków
Podczas słowiańskiego święta pamięci o przodkach bardzo ważną rolę odgrywali wędrowni żebracy, których we wschodnich kulturach nazywano dziadami. Nasi przodkowie wierzyli, że nędzarze są łącznikiem pomiędzy sferą sacrum i profanum, a ich modlitwy są skuteczniejsze od próśb zwykłych ludzi. W pewnych kręgach wierzono nawet, że dziadowie to zmarli przodkowie powracający na ziemię pod postacią żebraków. Stąd też bardzo popularnym zwyczajem podczas Dziadów było goszczenie żebraków, częstowanie ich chlebem, pierogami z kapustą, baraniną lub ulubionymi potrawami zmarłych z danej rodziny. Wśród zamożnych gospodarzy popularne były również “dziadowskie bale”, na które zapraszano wędrownych żebraków, oferowano im jadło i picie, a w zamian proszono o modlitwę za dusze zmarłych przodków.
Zwyczaj obdarowywania dziadów w zamian za modlitwę za zmarłych był praktykowany jeszcze na początku XX-tego wieku, choć z czasem dary materialne zastąpiono datkami pieniężnymi.